Wymiana kotła na bardziej ekologiczny jest już powszechną praktyką w Polsce. Obecnie stawia się na piece z podajnikami, wyposażone w sterowniki, które odznaczają się wysoką sprawnością. Wśród takich urządzeń wiele osób wybiera kotły pelletowe – pozwalają one na spore oszczędności na opale. Jednakże nawet najwyższej jakości pellet może nie dać tyle ciepła, ile się oczekuje. Wszystko przez złe metody przechowywania. W dzisiejszym wpisie przedstawimy więc najważniejsze aspekty prawidłowego magazynowania pelletu.
Zapas opału? Jak najbliżej pieca!
Przede wszystkim liczy się przygotowanie odpowiedniego miejsca dla przechowywania tego rodzaju materiału. Jeśli piec znajduje się w dużej kotłowni, z powodzeniem można przechowywać w niej również zapas pelletu. Zakładając, że powinno być w tym pomieszczeniu sucho, to materiał opałowy będzie bezpieczny. W takim przypadku nie musi być on składowany w workach – jeśli powietrze w pomieszczeniu nie ma zbyt wysokiej wilgotności, to nic nie stoi na przeszkodzie, by pellet gromadzić luzem. Oczywiście należy go odpowiednio odseparować, by nie stwarzać zagrożenia pożarowego. Co jednak, jeśli kotłownia jest niewielkich rozmiarów? W takim przypadku magazyn dla pelletu można przygotować w dowolnym innym pomieszczeniu, budynku czy obiekcie, zlokalizowanym jak najbliżej okna bądź drzwi kierujących do kotłowni.
Gdy kotłownia jest zbyt mała
Posiadając garaż czy innego rodzaju pomieszczenia gospodarcze, zazwyczaj jest się w stanie przygotować małą przestrzeń na opał. Doskonałym pomysłem jest wykorzystanie drewnianych palet, które zabezpieczą worki z pelletem przed kontaktem z podłożem. Warto być przezornym, nawet jeśli prawdopodobieństwo zalania obiektu, np. podczas ulewnego deszczu, jest niewielkie. Ułożenie worków z pelletem na takich podstawach pozwoli zmniejszyć ryzyko zamoczenia opału. Dlaczego jest to takie ważne?
Szkodliwa wilgoć
Pomimo że kaloryczność każdego opału obniża się w przypadku jego zawilgocenia, to na pellet należy szczególnie uważać. Jeśli jest wysokiej jakości, jego granule pod wpływem wody zaczną się rozpadać. Niestety w takiej formie nie nadaje się już do kotłów z podajnikami. Nawet ponownie wysuszony nie będzie mógł być już użytkowany. Co więcej, już nieznaczne zawilgotnienie pelletu sprawia, że traci on swój potencjał grzewczy – nie spala się tak dobrze (m.in. wytwarza dużo dymu), a czasami w ogóle nie nadaje się do użytku. Dlatego należy na to szczególnie uważać.
Pellet pod chmurką?
Zdarza się niekiedy, że właściciele nowych urządzeń grzewczych takich jak kotły pelletowe nie mają jednak możliwości składowania opału w pomieszczeniu. W takim przypadku warto przygotować np. niewielką wiatę z zadaszeniem w pobliżu domu, służącą jako osłona przed opadami. Wtedy pellet koniecznie musi być składowany w szczelnych workach. Pomimo że posiadają one drobne perforacje zapewniające odpowiednią wentylację dla opału, są one na tyle małe, że uniemożliwiają jego zawilgocenie. W kwestii przechowywania pelletu na zewnątrz trzeba szczególnie uważać, by nie zniszczyć worków. Choć są one wykonane z plastiku – dość odpornego na uszkodzenia – to jednak podczas wyładunku opału łatwo o ich rozerwanie. Z tego względu należy zabezpieczyć ewentualne ostre krawędzie w najbliższym otoczeniu składowiska.
Wbrew pozorom prawidłowe przechowywanie pelletu nie jest czymś niewykonalnym. Nawet jeśli użytkownik kotła na pellet nie posiada dużej kotłowni czy dodatkowych pomieszczeń gospodarczych, nadal może magazynować opał. Najważniejszym aspektem jest ochrona przed wilgocią. Jeśli zadba się o to, a także wybierze pellet dobrej jakości, to wyciśnie się maksimum możliwości grzewczych tego rodzaju opału. A o to właśnie chodzi – czyli o oszczędności!